Przeczytaj zanim skorzystasz z komórki w tracie jazdy

Niemal połowa kierowców otwarcie przyznaje, że używa telefonu komórkowego w trakcie jazdy samochodem. Efekty? Tylko w 2016 roku policja wystawiła za to wykroczenie przeszło 90 tys. mandatów na kwotę 18 mln zł. O wypadkach spowodowanych rozmawianiem czy wysyłaniem SMS-ów nie wspominając.

Wybieranie numeru telefonu zajmuje ok. 12 sekund, odbieranie połączenia średnio 5 sekund. Przy założeniu, że kierowca prowadzi pojazd z prędkością 100 km/h, w trakcie korzystania z komórki pokonuje w tym czasie odpowiednio 330 m i 140 m bez praktycznie żadnej kontroli nad autem.

Jest jeszcze jedna sprawa

Czas reakcji na dostrzeżenie zagrożenia na drodze wynosi 1 sekundę. Przy 100 km/h samochód przejeżdża wówczas prawie 28 metrów. W przypadku osoby, która nie rozmawia przez telefon, droga zatrzymania wynosi ok. 70 m: 28 m – zauważenie przeszkody, ok. 40 m – właściwe hamowanie. Dla używającego komórki jest to ok. 210 m: 140 m – odbieranie połączenia, 28 m – zauważenie przeszkody, 40 m –hamowanie. Nietrudno wyobrazić sobie, co może wydarzyć się na tych przeszło 200 m…Komórki w dłoń! A mimo to, jak wynika z raportu przygotowanego przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS), polscy zmotoryzowani nie mogą żyć bez swoich komórek. Bez większych ograniczeń odbiera połączenia i je wykonuje, mając jakieś sprawy do załatwienia, 6 proc. kierowców. Więcej niż co czwarty stara się co prawda ograniczać rozmowy (27 proc.), a ponad połowa na ogół ani nie dzwoni, ani nie odbiera telefonu (56 proc.), ale kluczowe są w tym przypadku sformułowania „stara się” i „na ogół”, z których wynika, że komórka jest w użyciu – sporadycznie, ale jednak.

Zakazy

Bardziej swobodne posługiwanie się telefonem za kierownicą deklarują młodsi zmotoryzowani, mieszkający w największych miastach, absolwenci wyższych uczelni oraz spędzający za kierownicą więcej czasu. 44 proc. badanych twierdzi, że podczas prowadzenia samochodu zdarza im się rozmawiać przez telefon – jednak na ogół robią to rzadko (25 proc.), od czasu do czasu (10 proc.), a jedynie nieliczni (4 proc.) bardzo często – praktycznie zawsze, kiedy siedzą za kółkiem. Korzystanie z komórek do innych celów (przynajmniej to deklarowane) jest stosunkowo mało popularne. Co siódmemu kierowcy (14 proc.) zdarza się czytać lub sprawdzać wiadomości w komórce, np. SMS-y czy maile. Dwukrotnie mniej (7 proc.) prowadząc auto wysyła, pisze jakieś wiadomości. Jedynie nieliczni używają telefonu komórkowego do przeglądania treści w internecie (4 proc.). Swoboda posługiwania się telefonem w trakcie jazdy ściśle zależy od tego, jak często badany prowadzi samochód. Według danych CBOS-u, większość kierowców jeżdżących codziennie lub prawie codziennie rozmawia przez komórkę podczas jazdy, a co ósmy deklaruje bardzo częste lub częste rozmawianie przez telefon za kierownicą. Natomiast jeżdżący samochodem sporadycznie – raz w tygodniu lub rzadziej – bardzo rzadko prowadzą rozmowy telefoniczne podczas jazdy – ogromnej większości praktycznie się to nie zdarza. Generalnie, za kierownicą częściej telefonami do różnych celów (sprawdzania, czytania, pisania wiadomości, przeglądania internetu) posługują się młodsi ankietowani.

Podobne wpisy:

Dodaj komentarz

Znajdź nas na facebooku