Kiedy OC nie działa?

OC komunikacyjne to ubezpieczenie obowiązkowe. Musi je mieć każdy właściciel pojazdu zmechanizowanego, który został zarejestrowany na terenie Polski. W zamyśle ubezpieczenie to ma pokrywać wszelkie szkody, które powstaną z naszej winy. Mało kto jednak wie, że istnieją sytuacje, kiedy nie możemy liczyć na pomoc towarzystwa ubezpieczeniowego.

Wyobraźmy sobie taką sytuację, że mamy ważną polisę OC, spowodowaliśmy wypadek, ale ubezpieczyciel stwierdza, że nie mamy ważnego badania technicznego pojazdu. W takim przypadku ubezpieczyciel wypłaci poszkodowanej osobie stosowne odszkodowanie i zwróci koszty naprawy, ale niestety następnie poprosi o zwrot tej kwoty od nas. To tak zwany regres, który dotyczyć może nawet kilkunastu procent polaków. Tylu z nas bowiem, jeździ bez ważnego badania technicznego. Na jakiej podstawie towarzystwo ubezpieczeniowe domaga się od nas pieniędzy? Firma ubezpieczeniowa zazwyczaj zakłada w takiej sytuacji, że stan techniczny przyczynił się do drogowego zdarzenia. Udowadniać pełną sprawność pojazdu sprzed kolizji można przed sądem. To trudny i długi proces. W razie przegranej sprawca będzie musiał zapłacić koszty sądowe, które w przypadku powoływania biegłych i robienia ekspertyz, sięgną nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Innym przypadkiem jest spowodowanie poważnego skażenia środowiska.

Wyobraźmy sobie, że w efekcie naszego działania została wywrócona cysterna. Wyciek z niej skaził środowisko. Towarzystwo ubezpieczeniowe ma prawo w takiej sytuacji odmówić wypłaty środków. Niestety w tym przypadku koszty, jakie będziemy zmuszeni ponieść, mogą iść nawet w setki tysięcy złotych. Kolejnym przypadkiem, gdy nie należy spodziewać się dobrych wieści z towarzystwa ubezpieczeniowego, jest ucieczka z miejsca wypadku. Tak samo stanie się, kiedy do wypadku dojdzie, a my będziemy pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Ostatecznie odszkodowanie nie zostanie nam podarowane, gdy spowodujemy kolizję, w której efekcie pojazd poszkodowanego spłonie. Odpowiedzialność wtedy spada całkowicie na sprawcę wypadku.

Więcej na https://www.mtu24.pl/ubezpieczenia-komunikacyjne/

Podobne wpisy:

Dodaj komentarz

Znajdź nas na facebooku