Najprostsza odpowiedź to rozsądnie i z prędkością, w trakcie której, będziemy panowali nad pojazdem. Po polskich autostradach można maksymalnie jechać z prędkością 140 km/godz.
Jazda w granicach 130-140 km/godz. – oczywiście jeśli samochód i warunki drogowe na to pozwalają – jest rozsądnym wyborem. Przy wyższych prędkościach w większości aut spalanie rośnie bardzo szybko. Co ważne, jazda powinna być płynna i z równą prędkością.
Jazda
Zwalnianie i przyspieszanie bez powodu wywołuje zamieszanie i niepokój wśród innych kierowców. Nie denerwujmy się także na tych zmotoryzowanych, którzy jadą wolniej np. 90 km/godz. Do dyspozycji mamy dwa pasy ruchu, toteż możemy jechać własnym tempem. O to, jak Polacy radzą sobie z jazdą po trasach szybkiego ruchu, zapytaliśmy szefa opolskiej drogówki. Przez Opolszczyznę przebiega autostrada A4 – najbardziej ruchliwa trasa w kraju. Młodszy inspektor Jacek Zamorowski podkreśla, że polscy kierowcy całkiem dobrze jeżdżą po autostradach. Co najważniejsze, w porównaniu z innymi drogami, chociażby krajowymi, dochodzi tam do znacznie mniejszej liczby wypadków. Nie znaczy to jednak, że kierowcy nie popełniają błędów na autostradach. Wśród tych najważniejszych i najbardziej niebezpiecznych inspektor Zamorowski wymienia: Nieprawidłowa zmiana pasa ruchu.
To ona jest najczęstszą przyczyną wypadków
Kierujący chce wyprzedzić jadący przed nim pojazd – np. autobus albo ciężarówkę – i zmienia pas ruchu. Niestety nie zauważa, że na pasie na który chce wjechać, znajduje się inny samochód i dochodzi do zderzenia. Prędkości obu pojazdów są duże, dlatego wypadek kończy się tragedią. Pamiętajmy więc, że na autostradach i drogach ekspresowych w każdej chwili z tyłu może nadjechać szybszy pojazd. Dlatego przed wykonaniem manewru zmiany pasa upewnijmy się, że nie zajedziemy nikomu drogi. Monotonność jazdy. Tu w grę wchodzi zmęczenie, brak koncentracji i nawet zasypianie za kierownicą. Wtedy samochód osobowy uderza w tył jadącego przed nim tira. Skutki także są tragiczne.